Yamsha
Świeże mięso
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Sob 16:28, 12 Cze 2010 Temat postu: Yamsha |
|
|
STAN Z DNIA 02.07.2010r.
Imię: Yamsha
Nazwisko: Nieznane
Wiek: 27
Poziom: 6
Pochodzenie: Królestwo Granburgu
Itemy:
- podarta jedwabna koszula
- spodnie i buty wieśniaka
- szata nekromanty
- młot kowalski
- czarny fartuch kowala
- rękawice ochronne do gorących przedmiotów
- siekiera
- młotek
- łopata
- kilof
- licencja budowniczego
- wspaniały srebrny miecz
- żelazna zbroja
Czary:
- kula ognia
- kula lodu
- przyzwanie szkieleta
- przyzwanie pijawki
Biografia:
Yamsha pochodzi z odległego Królestwa Granburgu, którym obecnie rządzi jego brat, Wanrief.
Gdy Y. był jeszcze dzieckiem, a zwany był księciem Bastem, ojciec jego, Henrai Granburg zmarł ze starości i przyszedł czas na wybranie następcy tronu. Kandydatami byli dwaj synowie zmarłego króla, oczywistym więc było, że wybór padnie na starszego brata, Wanriefa. Przyszły władca bał się, że gdy Y. dorośnie, mógłby spróbować go obalić, więc chciał się młodszego brata rychło pozbyć. Kiedy Y. ukończył zaledwie szesnaście lat, został zmuszony do opuszczenia królestwa i wyparcia się swego pochodzenia oraz nazwiska, toteż przyjął imię Yamsha, co w starodawnym języku mieszkańców Granburgu oznaczało "wygnaniec".
Od tamtego czasu minęło osiem długich lat tułaczki Y. po świecie w poszukiwaniu jego nowego domu...
------------- ROZPOCZĘCIE GRY NA SERWERZE -------------
Gdy odnalazł małą wioskę jakby odsuniętą od okrucieństwa świata, postanowił się tam osiedlić. Wybudował sobie skromny domek na uboczu i miał się dobrze z sąsiadami. Nastąpiło jednak coś, co ponownie odmieniło jego życie...
Dziwny głos odezwał się w jego głowie. Głos ów wyprowadził go poza wioskę, na laka, gdzie czekała go zguba... Został zwabiony w pułapkę i zmuszony do zostania mrocznym bratem, jednym z rodziny nekromantów... A gdy poznał podstawy czarnej magii, nic nie było już takie samo...
Po wielkiej katastrofie przeniósł się do nowej krainy, gdzie wszystko było potencjalnie spokojne. Nie trwało to jednak długo. Lecz w tym czasie zdążył zbudować sobie dom i pracownię i znów zaczął pracować jako kowal. Wyrobił sobie również licencję budowniczego i od tamtej chwili wiodło mu się dobrze. Czy zawsze już tak będzie...?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yamsha dnia Pią 10:28, 02 Lip 2010, w całości zmieniany 5 razy
|
|